Dlaczego każda dziewczyna powinna przynajmniej raz w życiu podróżować sama

Pomysły na podróż /. Notatka podróżna


Chcesz wiedzieć, do czego jesteś zdolny? Co jest twoją mocną stroną? Potrafisz podjąć ryzyko czy się boisz? Jak dogadujesz się z ludźmi? Czy łatwo cię poznać? Jakie wrażenie naprawdę robisz? Co tak naprawdę myślą o tobie ludzie? Czy mimo wszystko chcesz się zakochać? Ahh, twoje oczy się rozświetlają. Tak, tak, tak, krzyczysz na mnie za każdym razem, gdy zadaję ci pytanie. d I'll give you an easy one, I'll tell you d To wszystko jest bardzo łatwe do zorganizowania. Wiesz jak? Wybierz się na wycieczkę.

Nie, nie rozumiesz. Idź sam. Bez grupy towarzyszy, bez turystów z Twojego miasta, bez młodego mężczyzny, bez dziewczyny, bez matki. I nawet nie psa. Całkiem sama. Nie ma lepszego sposobu, by ludzkość mogła się sprawdzić. Zaufaj mi.

Najlepiej, oczywiście, wyjechać na miesiąc lub dwa. Ale rozumiem, że nie każdy może to zrobić. Dlatego można wybrać się nawet na weekend. Chociaż nie, weekend to bardzo mało. Pojedź gdzieś sam na wakacje. To by ci naprawdę pomogło. W zasadzie uważam, że każda dziewczyna musi przez to przejść. Na te dwa, trzy tygodnie spojrzysz z uśmiechem na twarzy. Odkryjesz w sobie coś nowego, coś czego nigdy nie byłeś w stanie dostrzec. Zmienisz się. I to zdecydowanie na lepsze. Otworzysz swoje serce i pozbędziesz się pewnych kompleksów. Staniesz się silniejszy. I przestaniesz czekać, aż ktoś inny ci pomoże. Bo nagle zdajesz sobie sprawę, że możesz zrobić prawie wszystko samodzielnie.
W porządku, jesteś gotowy? Chodźmy!

Z reguły pierwsze kilka dni spędzam na detoksie wewnętrznym,

uwielbiam podróżować sama

.

Przynajmniej raz w roku mam okazję wybrać się na taką wycieczkę. Sama rezerwuję bilety i zastanawiam się, gdzie się zatrzymam. Przez pierwsze kilka dni mam tendencję do bycia cichym i nie spotykania się z nikim, ponieważ potrzebuję czasu, aby wyczyścić wszystkie śmieci, które zebrały się w mojej głowie. Robię wewnętrzny detoks. Mentalnie przeżywam swoje lęki i obawy, przypominam sobie wszystko to, przed czym uciekałam. Przez pierwsze kilka nocy cierpię na bezsenność, ktoś nazywa to jet-lagiem. Wiem jednak, że ta bezsenność jest symbolem mojego oczyszczenia. W końcu wracam do siebie. To zawsze jest bolesne i trudne. Ale mija kilka dni i jestem gotowa na nowe odkrycia.

Dopiero dzięki samodzielnym podróżom uświadomiłam sobie, że kocham i umiem rysować. Co więcej, poprosiłem znanego grafika, by został moim uczniem. Trzeba było widzieć mnie w Kijowie, nie przypominała tej nieśmiałej i powściągliwej dziewczyny, którą kiedyś byłam. Czy to naprawdę ja, zastanawiałam się sama przed sobą.

Dopiero dzięki samodzielnym podróżom zrozumiałam, że mogę swobodnie znaleźć wspólny język z każdą osobą. Ponadto zainteresowałem się ludźmi. Ja sam podchodzę do nich i pierwszy zaczynam rozmowę. "Mówię do jednego szefa kuchni w Bangkoku: "Jesteś naprawdę dobrym kucharzem, uwielbiam jeść u ciebie śniadania. Ma otwartą kuchnię, widzę wszystko, co wrzuca do swojej wogi. "Dziękuję, panienko" - uśmiecha się. "A skąd masz ten pyszny sos? Wciąż nie możesz dowiedzieć się, jakie składniki wchodzą w jego skład?" - Ciągle daję mu popalić. "To proste. Mogę to zapisać. Czy chciałbyś trochę?" Oczywiście, że tak. Teraz zachwycam rodzinę tajskim sosem z imbirem i czerwoną papryką. I gdybyś tylko wiedział, ile tej wiedzy za każdym razem przywożę ze sobą do domu. Nauczono mnie jeździć na deskorolce, motorowerze i surfować. Nauczono mnie słuchać swojego serca i nie bać się niczego. I wreszcie, co najważniejsze, nauczyłam się słuchać siebie. I usłyszeć moje pragnienia. Codziennie rano budziłam się i zadawałam sobie pytanie: "Kochanie, co chcesz dzisiaj robić? Nie musiałam czekać na kogoś innego, dzielić się swoimi planami z kimś innym, zastanawiać się, czy ta osoba będzie chciała ze mną jechać, czy wolała zostać w domu. Wspólne podróżowanie to oczywiście bardzo pożyteczna i zdrowa rzecz. Ale proszę, chociaż raz spróbuj pojechać gdzieś samemu. Sam się zaskoczysz.



1. zarezerwuj wycieczkę samodzielnieNie

kupuj wycieczki w biurze podróży. Pozbawiasz się radości z podróży. Wybierz swój własny lot i zapłać za niego kartą - to świetny początek podróży. I tak, nie kupuj wycieczki, bo przez dwa-trzy tygodnie będziesz otoczony rodakami. Nie żebym był przeciwny rodakom, ale wtedy pozbawiasz się wszystkich przyjemności samodzielnego wyjazdu. A o tych bajecznych charmsach już wiemy, prawda?

2.

Pobyt

w hostelachHotele

są świetnym miejscem na pobyt, jeśli chcesz po prostu odciąć się od wszystkich i zrelaksować. Jeśli jednak chcesz poznać innych ludzi, możesz zdecydować się na hostel lub schronisko. Cały czas będziesz otoczony ludźmi. Ludzie w twoim wieku. Z różnych krajów, różnej mentalności i różnych religii. Dokonasz niesamowitych odkryć, uwierz mi. A z wieloma z nich zawiążesz przyjaźnie.

3.

Jedz

z mieszkańcamiZobacz

, gdzie jedzą mieszkańcy i jedz w tych miejscach. Mieszkają w mieście i wiedzą, który kucharz jest dobry, gdzie nie zostaną zrugani i który obiad nie pozostawi cię z niestrawnością. Dodatkowo, jedzenie w lokalnych jadłodajniach jest zawsze razy tańsze niż w miejscach turystycznych.

4. Znajdź aktywność -

czy uprawiasz jogę

w domu

? Świetnie, poszukaj studia w nowym mieście. Weź udział w kilku zajęciach. Choćby po to, byś mógł porównać swojego nauczyciela z nowym. Na pewno się czegoś nauczysz. Chciałeś nauczyć się grać w tenisa, ale nigdy nie udało Ci się zdobyć rakiety? Nie ma problemu. Załatw sobie instruktora i weź kilka lekcji. Nie wiem dlaczego, ale w innym kraju poczujesz się odważniej i swobodniej. Może dzięki temu, że nikt Cię tu nie zna, nie będziesz się bał być zabawny i w końcu się otworzysz. Gorąco polecam. Poza tym, taka intensywność w każdym przypadku wyjdzie Ci tylko na dobre. I poprawisz swój angielski.

5. KomunikacjaPróbuj

porozumieć się z ludźmi. Dużo udzielaj się towarzysko, nie zamykaj się w sobie. Nie bój się, że nie zostaniesz zrozumiany, pokonaj swoją barierę - tak naprawdę poziom angielskiego każdego człowieka jest taki sam, jeśli ludzie chcą być zrozumiani. Nie masz pojęcia jak bardzo taka komunikacja Ci pomoże. Wrócisz do domu jako inna osoba: otwarta, szczera, nie bojąca się podjąć ryzyka. Nie rozpoznasz siebie.
Każda dziewczyna powinna przynajmniej raz w życiu wyruszyć w swoją podróż. Po prostu nalegam na to. Szczególnie jeśli w domu czeka na nią młody mężczyzna. Będzie testować swoje uczucia. Będzie miała czas na zastanowienie się nad swoim życiem, czy idzie w dobrą stronę, kim się otacza i czy potrzebuje tego typu relacji.

Nie bój się podróżować samemu. To początek wielkiej, jasnej podróży. Tam, na końcowej stacji, spotkasz siebie. I zaskocz siebie. Naprawdę, będziesz zaskoczony.

Autor: Anna Ivanenko Omów artykuł Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Czytaj także
















































  • Komentarze