Jak żyje imigrant ze Wschodniej Ukrainy

Travel Ideas Notatka dla podróżnych

Co może być piękniejszego od podróży? Zmiana scenerii, nowe znajomości, wrażenia i mnóstwo innych przyjemności. Z reguły planując wyjazdy staramy się uwzględnić wszystkie niuanse, tak aby zapewnić sobie jak największy komfort podczas pobytu poza domem. Tak się jednak składa, że los rzuca nam kilka nieplanowanych wyjazdów, które niestety wywołują burzę niefortunnych emocji.


Uderzającym przykładem tego zjawiska są przesiedleńcy ze wschodniej części Ukrainy. Ludzie ci znaleźli się daleko od domu, bez podstawowych środków do życia. Wielu opuściło swoje domy nie zabierając ze sobą nawet zmiany ubrania. Wyobraź sobie, że stoisz w obcym mieście i nie wiesz, w którą stronę iść, gdzie spać, co jeść i tak dalej. Dodaj do tego szok, jaki przeżyłaś, strach przed każdym szmerem i absolutną dezorientację. Myślę, że nie ma potrzeby udzielania porad, gdzie umieścić dokumenty i gdzie udać się po pomoc. Wiele informacji na ten temat można znaleźć zarówno w sieci, jak i w mediach drukowanych. W skrajnych przypadkach można skontaktować się z infolinią. Dziś proponuję omówić moralno-emocjonalną stronę zagadnienia i dać nie tyle rady, co zalecenia, jak przejść przez ten trudny okres w życiu, nie tracąc optymizmu i wiary w siebie.

Pamiętaj: zawsze są ci, którzy mają gorzej.

Przypomnij sobie historię Robinsona Crusoe. Znalazł się sam na bezludnej wyspie, ale mimo to nie poddał się. Jego sytuacja była o wiele gorsza od Twojej i nie miał gdzie się udać po pomoc czy choćby wsparcie moralne. Jesteś jednak otoczony ludźmi, którzy jeśli nie pomogą mu finansowo, to przynajmniej go wysłuchają i dadzą życzliwe słowo zachęty, co też jest ważne!



Nie wstydź się prosić o pomoc.

Tak, nie kłócę się, trudno wczoraj mając dom, mieszkanie, domek letniskowy, pieniądze, przyjaciół, status w społeczeństwie, prosić o pomoc. Spróbuj jednak postawić się na miejscu osoby gotowej pomóc Ci w tej trudnej sytuacji. Czy byłbyś w stanie odmówić ludziom, którzy w podobnych okolicznościach przyjeżdżają do Twojego rodzinnego miasta? Jednak ludzie są miłosierni.

Wykorzystaj każdą sytuację jak najlepiej.

Pomyśl tylko, wczoraj nawet nie marzyłeś o tym, żeby pojechać do Kijowa, Charkowa, Zaporoża czy innego ukraińskiego miasta. Wędruj po zacienionych ulicach, ciesz się pięknem parków, skwerów, wspaniałością zabytków architektury i historii. Nawet przy skromnym budżecie można sobie pozwolić na całkowicie darmowy spacer po mieście. Pomoże Ci to oderwać myśli od zmartwień i zapomnieć na chwilę o problemach.




Puść myśli o domu

Im wcześniej uda Ci się to zrobić, tym lepiej dla Ciebie. Nigdy nie jest za późno, by zacząć swoje życie od nowa. Najważniejsze, że żyjesz i masz się dobrze. Nie ma przecież nic cenniejszego niż ludzkie życie. Reszta przyjdzie z czasem. No bo czy nie zarobisz na nowy telewizor, samochód, mieszkanie? Tak, będzie ciężko, ale lepsze to niż śmierć od skorupy we własnym domu. W kręgach naukowych istnieje teoria, że potrzeba dwudziestu jeden dni, aby człowiek absolutnie się przyzwyczaił. Dwadzieścia jeden dni to czas, jaki jest potrzebny, aby osoba przestała czuć amputowaną kończynę. Zapisz swoje myśli dzisiaj, a następnie porównaj je z tymi, które będziesz miał za trzy tygodnie. Będziesz mile zaskoczony rezultatem!

Pomóż tym, którzy są w potrzebie.

Pomoc bliźniemu to nie tylko dobry uczynek. Przede wszystkim pomagamy sobie. Dając i nie prosząc o nic w zamian, asertywność, doskonalenie się, czujemy się ważni i potrzebni. Przecież nikt nie może być szczęśliwy, jeśli absolutnie nikt nas nie potrzebuje. Czyńcie dobre uczynki! Podaj rękę starszej pani, nakarm bezpańskiego kota, pomóż mamie z wózkiem. Dla Ciebie to drobnostka, ale może kogoś rozweselić. I może w ten sposób świat stanie się milszy. Pamiętaj, że Ziemia jest okrągła i dobro, które czynisz, na pewno do Ciebie wróci!


Omów artykuł Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Przeczytaj też
  • Komentarze