Deszcz, słota, niskie temperatury, a słońca jak na lekarstwo. Tak właśnie wielu z nas wyobraża sobie jesień. Nic dziwnego, że zamiast wyjść na spacer czy rower, wybieramy kanapę, koc i zaległe filmy. Na domiar złego podajemy gorącą czekoladę i grzane piwo. Zdrowe nawyki wypracowane wiosną i latem idą w zapomnienie. Czy zawsze tak musi być?
Pokonaj jesienną chandrę!
Niedobór słońca, konieczność wstawania przed wschodem, zimno, deszcz i spadające z drzew liście. Wszystko to sprawia, że czujemy się smutni, zrezygnowani i bezsilni. Jest jednak na to rada - aktywność fizyczna. Ćwiczenia powodują wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia. Dzięki temu czujemy się zrelaksowani, odprężeni i zadowoleni. Jeśli znajdziemy dyscyplinę, która nas kręci i odpowiednich towarzyszy, świetna zabawa jest gwarantowana. Trening połączony z towarzyskim spotkaniem? Czemu nie!
Zawalcz o swoje zdrowie!
Wiosną i latem łatwiej jest się zmobilizować. Perspektywa pojawienia się na plaży w stroju kąpielowym to dla wielu z nas skuteczny bodziec do działania. Jednak aktywność fizyczna to nie tylko ładna sylwetka. To przede wszystkim zdrowie. Osoby z nadwagą i otyłością częściej zapadają na takie choroby jak: cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby, obturacyjny bezdech senny, choroba refluksowa przełyku, choroba zwyrodnieniowa stawów, kamica żółciowa oraz niektóre nowotwory. Normy aktywności fizycznej Światowej Organizacji Zdrowia są takie same dla każdej pory roku. Dlatego nie należy usprawiedliwiać swojej niechęci brzydką pogodą czy krótkim dniem.
Nie trać tego, co już masz!
Po co zaczynać odchudzanie od nowa na wiosnę, skoro ładną sylwetkę można zachować przez cały rok? Warto wyrobić sobie pewne nawyki, które pozwolą nam cieszyć się ładną i zdrową sylwetką na co dzień, bez wielkiego wysiłku i ogromnych wyrzeczeń. Pierwsza zasada dotyczy codziennego spożywania śniadania. Jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia i nie możemy o nim zapominać. Drugą kwestią jest regularność spożywania posiłków. Prosty schemat to 5 posiłków dziennie co 3 godziny. Zaczynamy od pożywnego śniadania, następnie w pracy, w szkole czy na uczelni jemy drugie śniadanie, po kolejnych 3 godzinach jest czas na obiad, potem podwieczorek i na koniec kolacja. W ten sposób unikamy "napadów głodu", nie rzucamy się na jedzenie i nie myślimy o niezdrowych przekąskach. Kolejną kwestią jest unikanie tzw. pustych kalorii, czyli produktów, które nie dostarczają nam wartościowych składników, nie powodują uczucia sytości, a mimo to dostarczają wielu kalorii. Innymi słowy, nie odżywiają, ale tuczą. Należą do nich słodycze, słodkie napoje, słone przekąski, takie jak chipsy i paluszki, dania z restauracji typu fast food czy alkohol. Dieta to jednak nie wszystko. Nie da się prowadzić zdrowego życia bez regularnej aktywności. Niezależnie od pory roku powinniśmy poświęcać na nią co najmniej 30 minut dziennie. Dobrym pomysłem jest również ustalenie sobie pewnej "granicy alarmowej" na wadze. Chodzi o to, aby regularnie, np. co tydzień, sprawdzać swoją masę ciała. Jeśli okaże się, że niebezpiecznie zbliża się ona do "granicy alarmowej", należy podjąć bardziej intensywne działania, aby się od niej oddalić. Dbając o dietę i ruch możemy cieszyć się dobrą kondycją fizyczną i psychiczną przez długi czas.
A co jeśli przytrafi się kontuzja?
Jak wiadomo, gdzie sport, tam kontuzje. Czasami, nawet przy dobrej rozgrzewce i odpowiednim doborze ćwiczeń, możemy uszkodzić nogę lub rękę. Na szczęście wiemy, jak pokonać ból i jak najszybciej wrócić do zdrowia.